W Białymstoku straszą nietoperze. Nie chodzi o to, że ich wygląd może odstraszać. Sprawa jest znacznie poważniejsza. Najprawdopodobniej mamy do czynienia z siedliskiem chorych na wściekliznę zwierząt. Tę kwestię stara się ustalić Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
Póki co znaleziono już 2 zarażone ssaki. Pierwszy pojawił się na osiedlu Dziesięciny. Wpadł do jednego z mieszkań, a kiedy kobieta starała się go przepędzić – nietoperz ją ukryzł. Kobieta trafiła pod opiekę lekarzy, tak okazało się, że ssak jest chory. Kolejne potwierdzenie wirusa wścieklizny uzyskano po badaniu kolejnego martwego zwierzęcia znalezionego na osiedlu Dojlidy.
Sytuacja jest niebezpieczna, bo wścieklizna to śmiertelna choroba. Dlatego służby sanitarne zalecają zachowanie szczególnej ostrożności i dostosowanie się do obowiązujących zaleceń:
- zachowanie dystansu wobec dzikich zwierząt, bezpańskich psów i kotów,
- zgłaszanie lekarzowi weterynarii przypadków pogryzienia zwierząt gospodarskich przez zwierzęta dzikie,
- spacerowanie z psami wyłącznie na smyczy,
- trzymanie kotów w zamknięciu,
- zgłaszanie lekarzowi weterynarii zwierząt padłych, zabezpieczanie zwłok dzikich zwierząt,
- nieściąganie skór ze zwierząt padłyh lub dobitych.